 |
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
 |
Środa, 24 kwietnia 2024 r. |
|
| Imieniny obchodzą:
Aleks, Grzegorz, Aleksander
|
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
| [ 0000-00-00 ] |
24 maja 2013 roku staniem PKP PLK ruszyła dziewiąta edycja kampanii społecznej „Bezpieczny przejazd - Zatrzymaj się i żyj”. Ma ona zmienić nie tylko sposób myślenia, ale przede wszystkim uruchamiać wyobraźnię użytkowników dróg, bo to oni aż w 99% przypadkach doprowadzają do wypadków na przejazdach kolejowych w poziomie szyn.
Dziewiąta edycja Kampanii Bezpieczny przejazd - „Zatrzymaj się i żyj” rozpoczęła się jednocześnie w 23 miastach na terenie całego kraju. W ramach Kampanii prowadzone są działania edukacyjne, propagujące właściwe zachowanie zarówno kierowców, jak i pieszych, a także organizowane są symulowane pokazy wypadków na przejazdach z udziałem wszystkich publicznych służb ratunkowych oraz kolejowych, w tym policji i SOK.
W Polsce mamy prawie 4 tysiące przejazdów kolejowych, na których dochodzi, co roku do około 250 wypadków z udziałem pojazdów drogowych, w których ginie średnio 38 osób, a 80 odnosi ciężkie obrażenia. Przyczyna jest w zasadzie jedna - ignorowanie przepisów o ruchu drogowych, lekceważenie znaków drogowych oraz podejmowanie próby przejechania przez przejazd tuż przed nadjeżdżającym pociągiem, omijanie opuszczonych półrogatek, a nawet próby przejechania przez przejazd pod już zamykającymi się rogatkami, mimo że przepisy o ruchu drogowym bardzo precyzyjnie określają sposób, w jaki kierowca winien się zbliżać do przejazdu i w jakim ma go pokonać.
O tym wszystkim, również podczas symulowanych wypadków przypominają policjanci i kolejarze. Symulacje wypadków mają również pokazać użytkownikom dróg, jak powinni się zachować i organizować pierwszą pomoc przed przybyciem wyspecjalizowanych służb.
Organizatorzy Kampanii przypominają również, że innym ważnym problemem są osoby poruszające się po torach lub przechodzące przez nie w niedozwolonych miejscach, co jest przyczyną 30 wypadków rocznie. Obie kategorie wypadków, to blisko 80% wypadków na kolei i prawie 100% ofiar. Warto, więc podejmować różnorakie akcje, które ograniczą ilość tych zdarzeń, bo każde z nich prowadzi do osobistych tragedii, ale również przynosi szereg negatywnych kosztów dla społeczeństwa i gospodarki.
Koszty strat moralnych, cierpienia po utracie bliskich trudno oszacować, ale pozostałe straty, według wyliczeń są ogromne. Składają się, bowiem na nie wypłaty odszkodowań, działania służb ratunkowych, leczenie i rehabilitacja rannych. Warto, więc przy tym przypomnieć, że koszt nagłej śmierci jednej osoby, to 2 mln złotych. Należy też pamiętać, że po każdym wypadku na przejeździe, lub potrącenie pieszego, przeciętne ograniczenie ruchu wynosi ponad 5 godzin, które są niezbędne na przeprowadzenie czynności procesowych i usunięcie skutków wypadku, nie mówiąc już o opóźnieniu nawet kilkunastu pociągów pasażerskich i towarowych.
W Polsce codziennie wyjeżdża około 6.500 pociągów, a ich punktualność wyniosła w roku 2012, według oficjalnych danych, 91,3%, zaś wypadki na przejazdach i z udziałem pieszych przechodzących przez tory w miejscach niedozwolonych w roku 2012 spowodowały opóźnienia ponad 3 tys. pociągów, każdego dnia przeciętnie o 50 minut. Oznacza to, że codziennie prawie 10 pociągów doznaje prawie godzinnego opóźnienia wskutek zdarzeń spowodowanych przez nieostrożnych kierowców lub pieszych.
Wynika z tego, że problem zmniejszenia wypadków na przejazdach i przejściach jest znaczący i stąd tak duży nacisk jest kładziony przez zarządcę infrastruktury na prowadzenie Kampanii Bezpieczny przejazd – „Zatrzymaj się i żyj”.
Przed rozpoczęciem tegorocznej Kampanii, Andrzej Pawłowski - wiceprezes zarządu PKP PLK SA, powiedział, że: - Wszystkie przejazdy kolejowe w Polsce są prawidłowo zabezpieczone i oznakowane, zatem bezpieczeństwo na nich zależy wyłącznie od poszanowania przepisów o ruchu drogowym. Stale podnosimy poziom bezpieczeństwa ruchu kolejowego, instalując nowoczesne urządzenia, szkoląc ludzi usprawniając procedury zarządzania, wskutek czego corocznie zmniejszamy ilość wypadków. Nadal jednak niepokoi nas ilość zdarzeń, u podstaw których leżą ignorowanie przepisów ruchu drogowego, pośpiech, czy zwykła ludzka głupota.
We Wrocławiu dziewiątą edycję kampanii rozpoczęto na przejeździe przy ulicy Traktatowej, (Muchobór Mały) symulacją zderzenia lokomotywy spalinowej z samochodem oraz pokazem jednostki straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, grupy ratownictwa specjalnego, policji i SOK.
Symulacja polegała na ty, że w momencie, kiedy samochód, w tym wypadku Fiat tipo, wjechał na przejazd, zgasł silnik, na stojący samochód najeżdża z szybkością 17 kilometrów na godzinę lokomotywa spalinowa, po uderzeniu samochód zostaje przesunięty około 20 metrów zanim lokomotywa zahamowała, w tej sytuacji można sobie wyobrazić, co się dzieje z samochodem i siedzącymi w nim ludźmi, kiedy pociąg jedzie z dużo większą szybkością.
Symulację i akcję ratowniczą obserwowała grupa uczniów z pobliskiej szkoły i okolicznych mieszkańców i zapewne zapamiętają widok okrwawionego człowieka wyciągniętego z samochodu, po wycięciu zgniecionych drzwi i dachu samochodu przez strażaków za pomocą nożyc hydraulicznych. Czasem jednak trzeba się uciec nawet do drastycznej symulacji, tak, aby utkwiła ona w ludzkiej pamięci na długi czas, i w określonych przypadkach ustrzegła przed nieszczęściem.
Warto też przypomnieć, że akcja prowadzona przez PKP PLK SA jest jedną z większych tego rodzaju akcji w Europie. Skala działań oraz ich społeczna rozpoznawalność cieszą się wysokim uznaniem na arenie międzynarodowej, co zostało zauważone podczas ostatniego spotkania, nazwanego Międzynarodowy Dzień Bezpieczeństwa, zainicjowany przez Międzynarodowy Związek Kolei w Genewie 7 maja.
Kampania „Bezpieczny przejazd” prowadzona jest przez PKP PLK przez cały rok. Są to przede wszystkim działania edukacyjne, spotkania z dziećmi w szkołach, (czym skorupka za młodu…), w mediach, na plakatach i ulotkach i - jak już wcześniej przypomniałem - przynosi wymierne efekty, bo ilość wypadków na przejazdach zmalała od momentu rozpoczęcia Kampanii.
Korzystają z okazji zadałem młodszemu aspirantowi z Komendy Ruchu Drogowego Policji we Wrocławiu, Tomaszowi Żółtemu, następujące pytanie:
Jak pan ocenia tego rodzaju akcje?
- Akcja jest ze wszech miar potrzebna i użyteczna, bo na pewno przyczynia się do zmniejszenia nieszczęśliwych wypadków na przejazdach kolejowych. Tego rodzaju pokazy mają unaocznić, co się dzieje przy zderzeniu pociągu z pojazdem drogowym i będących w nim ludźmi. Takie akcje - kampanie powinny pobudzić użytkowników dróg do myślenia i do uruchomienia wyobraźni, aby nie dochodziło do wypadków, do tragedii, aby wzbudzić przekonanie, że przestrzeganie przepisów drogowych i respektowanie znaków znajdujących się przy drogach leży, w dosłownym tego słowa znaczeniu, żywotnym interesie użytkownika drogi.
Akcja „Bezpieczny przejazd” trwa już od kilku lat i - jak podają statystki - przynosi ona wymierne efekty, co świadczy o tym, że jest ona potrzebna. To dobrze, że na takie pokazy, jak dziś są zapraszane dzieci ze szkół, bo unaocznia ona im, jakie skutki niesie zderzenie samochodu z pociągiem, przy którym pojazd drogowy nie ma żadnych szans.
Dlatego jeszcze raz powtórzę, że akcja jest ze wszech miar potrzebna i pożyteczna, bo przypominanie o skutkach wypadków na przejazdach kolejowych, to również profilaktyka, dzięki czemu będzie mniej zdarzeń i ludzkich tragedii, czego sobie, panu i wszystkim innym życzę.
Zygmunt Sobolewski
|
| | |
|
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|
