Przyczyną wypadku kolejowego, do jakiego doszło 18 grudnia ubiegłego roku na przejeździe niestrzeżonym w pobliżu stacji Mścice koło Koszalina, było umyślne ułożenie tam słupków betonowych przez czterech uczniów pobliskiej szkoły podstawowej - stwierdziła komisja, powołana do zbadania przyczyny wypadku.
Tego dnia pociąg osobowy relacji Kołobrzeg - Koszalin, zestawiony z jednego elektrycznego zespołu trakcyjnego EN 57-878, najechał na przeszkodę ułożoną na przejeździe kolejowym kategorii "D". Doszło do wykolejenia jednego z członów składu pociągu. W wypadku ranne zostały dwie pasażerki pociągu, mieszkanki Koszalina. Zniszczona została część nawierzchni kolejowej, sieci trakcyjnej oraz taboru. W czasie trwającej prawie trzy godziny przerwy w ruchu pociągów, zaszła konieczność wprowadzenia wahadłowego ruchu pociągów. Pociągi dalekobieżne kursowały drogą okrężną - przez Białogard. Przez trzy dni w miejscu wypadku obowiązywało ograniczenie prędkości pociągów do 20 km/h.
Do wypadku doszło dlatego, że czterech uczniów III i IV klasy Szkoły Podstawowej w Starych Bielicach ułożyło na przejeździe kolejowym przeszkodę w postaci słupków betonowych (służących do zabezpieczenia przejazdu od strony drogi kołowej!), w celu wykolejenia pociągu. Ich czyn stanowił bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów pociągu oraz użytkowników przejazdu kolejowego, a PKP przyniósł znaczne straty materialne. Sprawcy wypadku czynem tym przekroczyli przepisy Rozporządzenia Ministra Komunikacji z dnia 13.01.1962 r. w sprawie ochrony porządku na kolejach użytku publicznego oraz Kodeksu karnego.
Prokuratura Rejonowa w Koszalinie postanowiła wszcząć śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy kolejowej, zagrażającej życiu i zdrowiu ludzi. Zakład Infrastruktury Kolejowej w Koszalinie wystąpi do sądu z powództwem cywilnym wobec prawnych opiekunów sprawców wypadku o pokrycie poniesionych strat.
Roman Hajdrowski Rzecznik prasowy Zarządu PKP S.A.
|