Polskie Centrum Logistyczne pomostem między Dalekim Wschodem a Europą Zachodnią - szansą dla polskich kolei.
Popatrzmy na mapę świata. Daleko na wschodzie Chiny - półmiliardowy kraj, najludniejszy na świecie (Indie go doganiają), obecnie - jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarczo na Świecie. Dotąd prawie cały eksport i import chiński dokonuje się drogą morską. Do Europy droga to długa i powolne. Trzeba opłynąć półwysep Indochiński, potem subkontynent indyjski, przepłynąć Morze Czerwone, Kanał Sueski by wpłynąć na Morze Śródziemne. Ale główne porty przeładunkowe Europy leżą jeszcze dalej nad Kanałem La Manche - np. Rotterdam w Holandii, czy porty angielskie, lub nad Morzem Północnym - Hamburg, Brema.
Rosjanie dysponujący Koleją Transsyberyjską pomyśleli - zainteresowali zachodnich potentatów handlowych i inwestycyjnych i postanowili stworzyć konkurencję dla dotychczasowych monopolistów - potężnych armatorów żeglugowych, właśnie dzięki magistrali Transsyberyjskiej. To nie jakieś odległe zamierzenia - to bliski już konkret. Bo plus - minus minimum średnio 18 dni przyspieszenia. To dużo. Bardzo dużo.
Czesi w oparciu o rosyjskie plany, zainteresowali szwajcarsko-izraelską spółkę "Shirra" i zaplanowali tuż za polską granicą w Bohuminie nie tylko wybudowanie tam centrum logistycznego z potężnym terminalem zaopatrującego następnie zachodnią i południową Europę.
W tym celu chcą namówić Polskę, by doprowadziła do granicy polsko-czeskiej szeroki tor kończący się dzisiaj w Sławkowie (patrz mapka przygotowana przez Czechów przeznaczona dla potencjalnych inwestorów z Europy).
Uznanie dla Wicepremiera Marka Pola...
Stało się bardzo dobrze, że Wicepremier i Minister Infrastruktury Marek Pol zdecydowanie zadbał o polski interes narodowy i w międzynarodowych negocjacjach mocno postawił na Sławków. Tak trzymać. Jest to w zgodzie z interesem wiodącego inwestora (Rosji) także zgodnie z interesem Niemiec, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Skandynawii, a przede wszystkim Niemiec.
...Prezesa PKP S.A. Krzysztofa Celińskiego...
Rozumie to świetnie Prezes Krzysztof Celiński od dłuższego już czasu patronujący udziałowi kolei w tym frapującym przedsięwzięciu. Przecież to nie chodzi wyłącznie o import z Dalekiego Wschodu. Strumień pociągów z eksportem może być nawet wdzięczny. To oznacza bardzo poważny wzrost zysków dla Cargo, Linii Hutniczo - Sławkowskiej, Polskich Linii Kolejowych, dla potrzeb kolei i kolejarzy. Nie wspominając o przyszłych zyskach jako udziałowca w Centrach Logistycznych tak w Sławkowie jak i w Gliwicach, które mogą dysponować za parę lat dodatkowym walorem - jeśli tylko Odra stanie się w pełni żeglowna.
...oraz I Wicemarszałka Sejmiku Śląskiego Lucjana Kępki
Trzeba jednak oddać sprawiedliwość Marszałkowi Lucjanowi Kempce, który już wiele lat temu dostrzegł korzyści jakie dla regionu, polskiej gospodarki i także kolei może przynieść Centrum Logistyki. Nawiązywał kontakty, woził (dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej) radnych do nowych centrów logistycznych w Dortmundzie w Nadrenii-Westfalii i do Lille (Dep. Flandria - Pas de Calais). Jeśli tam przynosi to ogromne zyski, dlaczego w Polsce ma być inaczej. A teraz gdy jeszcze doszła Transsyberyjska szansa.....
Walory Sławkowa
Sławków nie czeka (podobnie Gliwice) z założonymi rękami, aż mu transportowo-logistyczna manna spadnie z nieba. Sławków walczy o swoją wielką szansę. Jak dotąd - dobrze i skutecznie. I pozyskuje coraz to nowych sojuszników. Ma też już całkiem pokaźną (w przeciwieństwie do czeskiego Bohumina) bazę wyjściową:
- 140 ha płaskiej powierzchni (z kanalizacją ściekową i deszczową) w pełni ogrodzone
- teren ten wyposażony jest w instalację sprężonego powietrza
- własna kotłownia i sieć co
- powierzchnia łączna otwartych możliwości składowych 45 ha
- zaopatrzonych w suwnice przeładunkowe
- 1 ha placów utwardzonych betonowymi płytami
- niezagospodarowane tereny wokół, co stwarza warunki rozbudowy w każdym kierunku
- sieć dróg wewnętrznych o długości 9,1 km
- wewnętrzna sieć torów kolejowych - szerokich i normalnych
- bogaty, choć nienajnowszy park maszynowy
- garaże, warsztaty remontowe, lokomotywownie
- stacja paliw
- most przeładunkowy
- wywrotnica wagonowa z ciągiem przenośników taśmowych
- wagi kolejowe i samochodowe
Największym walorem Sławkowa jest jednak jego położenie:
- kolejowe - z linią CE 30 Zgorzelec - Katowice - Medyka i linią CE 65 Gdynia -Warszawa-Katowice-Zebrzydowice
- drogowe z drogą szybkiego ruchu Katowice-Warszawa i Cieszyn, Bielsko-Warszawa oraz z autostradą Kraków-Katowice-Wrocław
- lotnicze z lotniska w Pyrzowicach 44 km, w Balicach 57 km
Potrzebne pilne decyzje
Omówiłem walory Sławkowa, pominąłem na razie Gliwice, ponieważ w tej chwili najpotrzebniejsze są decyzje dotyczące Sławkowa. Jest jeszcze jeden niebagatelny atut. Nie tylko fakt, że szeroki tor kończy się właśnie w Sławkowie - to dysponuje unikalnym w Europie urządzeniem do zmiany rozstawu kół i to takim, które można stosować nawet podczas jazdy.
Po co zatem budować ogromnym kosztem szeroki tor do granicy. Przecież transporty, które będą kierowane przez Czechy mogą do Bohumina dojechać po torach normalnych. Z korzyścią dla obu stron. Nie obawiałbym się też zbytnio wyboru trasy z Ukrainy przez Słowację. Przebicie tuneli przez Karpaty, znacznie zwiększy zakres inwestycji - to wszystko wydłuży i bardzo podroży tą pracę.
A przecież rachunek ekonomiczny staje się w Rosji coraz bardziej istotny.
Mamy zatem poważne atuty. Teraz potrzebne są szybkie pomyślne dla Sławkowa i polskich kolei decyzje. No i pieniądze. Ale te ostatnie - to nie jest najważniejszy problem. Dla takiej inwestycji znajda się fundusze z Unii Europejskiej, nie będzie też brakowało chętnych inwestorów. Tak jak dla Bohumina. A przecież mamy o wiele więcej atutów...
Wojciech Trzmiel
|