"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław - Wielkanoc
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Królewskim okiem na gospodarkę i infrastrukturę… - Z Borów Tucholskich do Zakopanego
   Bory Tucholskie, jeden z najatrakcyjniejszych zakątków Pomorza i Kujaw, odwiedzane są przez tysiące turystów. A kiedy przybywają tu goście, szczególnie widoczne są mankamenty tutejszej kolei, która, co by nie mówić, kiepsko obsługuje tę krainę.
Zasiadam w sejmowej komisji infrastruktury stąd moje zainteresowanie się sprawą i interpelacje w sprawach linii kolejowych w Borach Tucholskich.
   Idzie tu o linię kolejową na odcinku Maksymilianowo – Wierzchucin – Kościerzyna – Gdynia Port. Dotychczas planowana jest minimalna elektryfikacja tej linii. Domagam się przede wszystkim, żeby w miejscowości Świekatowo powstał przystanek handlowy o charakterze strefowej (tj. umożliwiający zakończenie trasy, techniczne odwrócenie biegu pociągu i jazdę w przeciwną stronę), dzięki czemu można będzie w przyszłości prowadzić ruch pociągów z większą częstotliwością na odcinku Bydgoszcz – Świekatowo.
Takie rozwiązanie rozkładowe stosowane było już w rozkładach jazdy 2009/2010 i 2010/2011, jednak obecnie Regulamin PKP PLK nie pozwala na kończenie i rozpoczynanie biegu pociągów na przystanku Świekatowo przy obecnie funkcjonujących na tym fragmencie linii kolejowej 201 systemach sterowania ruchem.
   Osobnym problemem jest linia Lipowa Tucholska – Kościerzyna. A to, przypomnę, już samo serce Kaszub. Planowana jest tu jednotorowa, tzw. mijanka. Proponuję zatem budowę drugiego toru na odcinku Lipowa Tucholska – Łąg, budowę łącznicy w Łągu z linią nr 203 oraz elektryfikację linii kolejowej nr 203 na odcinku Czersk – Łąg – Tczew – Gdańsk Port, co pozwoli skierować pociągi towarowe z Portu Gdynia.
   Wracając do ruchu pasażerskiego w Borach Tucholskich. Planowana jest budowa drugiego toru na odcinku Lipowa Tucholska – Łąg. Moim zdaniem ta inwestycja jest nieprzemyślana, gdyż de facto eliminuje ona całkowicie ruch pociągów regionalnych pomiędzy stacjami Wierzchucin – Kościerzyna. A uważam, że jedynym rozsądnym ciągiem z punktu widzenia przewozów pasażerskich jest trasowanie pociągów na odcinku Wierzchucin – Kościerzyna trasą, patrząc od stacji Lipowa Tucholska, przez Szlachtę, Czersk i Karsin. Trasa ta obejmuje ważne dla Borów Tucholskich miasteczko Czersk.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że wskazana trasa przebiega przez 10-tysięczny Czersk, będący jednocześnie ważną stacją węzłową w ruchu lokalnym, a także przez miejscowości generujące potencjalnie duże (jak na obszar Borów Tucholskich) potoki podróżnych, tj. Szlachta i Karsin (siedziba gminy).
Oczywiście bardzo ważne jest, żeby planowane inwestycje nie przerwały istniejącej i ważnej dla tego regionu linii Czersk – Szlachta – Wierzchucin – Bydgoszcz Główna.
   W mojej interpelacji ująłem to pisząc tak: „W przeciwnym razie komunikacja pasażerska na linii kolejowej nr 201 będzie kończyła się na północy w Kościerzynie i na południu w Wierzchucinie, a pomiędzy tymi stacjami pogłębiać się będzie proces wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców. Trudno bowiem przewidywać, by w sytuacji, w której zelektryfikowana zostanie linia kolejowa 201 (a więc m.in. odcinki Kościerzyna – Bąk i Lipowa Tucholska – Wierzchucin), zarówno któryś z organizatorów przewozów (tj. samorząd województwa pomorskiego i/lub kujawsko-pomorskiego) oraz któryś z operatorów podjął się obsługi taborem spalinowym odcinka Lipowa Tucholska – Czersk/Bąk. Abstrahując od nieekonomiczności takiego rozwiązania (tj. utrzymywania taboru spalinowego w sytuacji, gdy większość odcinków w przedmiotowym obszarze będzie zelektryfikowana) – doszłoby wówczas do sytuacji konieczności dokonywania przesiadek i de facto likwidacji bezpośrednich połączeń np. do Bydgoszczy – co bez wątpienia zniechęcałoby podróżnych do korzystania z transportu kolejowego.”
   „Prawdopodobna, przy realizacji powyższego scenariusza, likwidacja połączeń pasażerskich na trasie Wierzchucin – Szlachta – Czersk spowoduje zarówno dalsze wykluczenie komunikacyjne mieszkańców tych terenów (położonych bardzo peryferyjnie względem stolic woj. pomorskiego i kujawsko-pomorskiego), co wprost prowadzić będzie do wykluczenia społecznego. Jednocześnie, znacząco utrudni obsługę turystyczną Borów Tucholskich oraz sprawi, że nadal wzrastać będzie rola transportu samochodowego w ich obsłudze. Jest to sprzeczne z zasadą zrównoważonej mobilności oraz gospodarki niskoemisyjnej.”
   W mojej interpelacji proponuję wpięcie w siatkę połączeń zelektryfikowanych takich miasta jak Tuchola, Chojnice, Czersk i Kartuzy. I mam zapewne rację, bo trudno przewidywać, że na tych terenach realne szanse przetrwania ma kolej spalinowa. Rozwijać się powinna linia: Bydgoszcz Główna – Wierzchucin – Lipowa Tucholska – Szlachta – Czersk – Karsin – Bąk – Kościerzyna – Gdynia.
Siatka regionalna po elektryfikacji powinna obejmować, moim zdaniem, ruch pociągów w relacjach Chojnice – Tuchola – Bydgoszcz – Toruń (dalej Jabłonowo Pomorskie lub Włocławek). W ten sposób nastąpić ma zwiększenie atrakcyjności transportu kolejowego w regionie i płynność ruchu przez woj. kujawsko-pomorskie do sąsiednich województw.
   Warta uwagi jest też ponowna analiza budowy łącznicy w miejscowości Łąg. Proponuję zatem przeniesienie łącznicy do Czerska oraz ujęcie w systemie komunikacji pasażerskiej miejscowości Śliwice. „Według istniejącego modelu ruchu, tj. utrzymanie połączeń pasażerskich z Czerska przez Szlachtę, Śliwice do Wierzchucina i Bydgoszczy, obsługiwanego po elektryfikacji taborem elektrycznym (z uwzględnieniem elektryfikacji nie tylko odcinka LK 215 Bąk – Czersk – Szlachta, ale również Szlachta – Śliwice, aby były możliwe „zajazdy” do Śliwic na wzór „zajazdów” do stacji Rabka Zdrój /linia kolejowa 104/ pociągów regionalnych kursujących w relacji Kraków – Zakopane.”
A tak rekomenduję w interpelacji swoje pomysły dotyczące linii kolejowych w Borach Tucholskich: „Maksymalnie efektywne wykorzystanie środków inwestycyjnych pozwalających w efekcie zrealizować wszystkie cele zarówno w ruchu towarowym, jak i pasażerskim. Wykorzystanie już istniejącej infrastruktury odcinka linii kolejowych nr 215, 743 i 744 przebiegających przez ukształtowaną już sieć osadniczą Borów Tucholskich. Koncentracja wyłącznie na celach transportu towarowego spowoduje ominięcie wszystkich znaczących miejscowości. Pozostawiając poza projektem modernizacji odcinek LK 215 Czersk – Karsin – Bąk, który z racji warunków wyznaczony jest przez PLK do przewozu ładunków ponadgabarytowych.”
I dalej: „Elektryfikacja jako drugiego toru odcinka (Śliwice) – Lipowa Tucholska – Szlachta Zach. – Czersk – Karsin – Bąk daje jedyną w swoim rodzaju szansę na powrót pociągów pasażerskich (trasa biegnie przez osady ludzkie, a nie środek lasu). Śmiało można stwierdzić, że nie ma szansy na powrót pociągów pasażerskich na ten odcinek jeśli 80% będzie zelektryfikowane, a 20% nie żeby nie omijać Czeska i Karsina pasażerowie będą musieli być wiezieni pojazdem spalinowym.”
Piotr Król, poseł na sejm RP

Od redakcji
Nie znamy jeszcze odpowiedzi ministerstwa infrastruktury na te szczegółowe rozwiązania komunikacji kolejowej w Borach Tucholskich, proponowane przez posła Piotra Króla. Sam ich opis może też wydać się Czytelnikom „Wolnej Drogi” zbyt szczegółowy. Musimy jednak, od czasu do czasu nużyć szczegółami, bo jak wiadomo – diabeł tkwi w szczególe.
Dla nas istotne jest, że poseł Piotr Król zainteresował się sytuacją kolei w Borach Tucholskich, bo to region o dużym uroku i potencjale gospodarczym. Szansą dla tego potencjału jest właśnie transport kolejowy. Rozumnie zorganizowany. Propozycje posła idą we właściwym kierunku. Na razie sytuacja kolei w Borach Tucholskich jest taka, jak obecność tam Internetu – ktokolwiek był w Borach Tucholskich wie, że Internet raz tam jest uchwytny, innym razem nie. Podobnie rzecz ma się z koleją – raz jest, raz jej nie ma; raz jest zelektryfikowana, a innym razem spalinowa. Pora najwyższa na racjonalizację inwestycji kolejowych w Borach Tucholskich.

fot. wikipedia


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.