"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Różaniec do granic
7 października 2017 „Różaniec do granic” został odmówiony w 22 diecezjach na obrzeżach Polski, w ponad trzystu kościołach stacyjnych i 4 tys. strefach modlitwy. Na to wydarzenie religijne złożyły się dwa etapy. W pierwszej części wierni rano zgromadzili się w 320 kościołach położonych wzdłuż całej granicy Polski – od wybrzeża, przez tereny wschodnie i południe aż po granicę zachodnią.
Natomiast o godzinie 14.00 rozpoczęła się modlitwa różańcowa, które towarzyszyły różne intencje i ta najważniejsza – modlitwa o pokój. Modlitwa objęła ponad 300 kościołów i 4 tys. stref wzdłuż granic oraz kaplice na lotniskach.


Zagraniczne media
Oczywiście nie obeszło się bez słów krytyki i to nie tylko z kraju. Ogólny ton wypowiedzi w zagranicznej prasy to stwierdzenie - „Różaniec do Granic” to spisek Kościoła i polskiego rządu przeciwko imigrantom.
Brytyjski serwis BBC, jak zwykle wie lepiej, o czym informuje cały postępowy świat. Otóż zdaniem dziennikarzy BBC inicjatywa „Różaniec do Granic” została przeprowadzona po to, aby mieć argumenty dla propagandy pokazującej „rzekome” poparcie, jakiego Polacy udzielają polskiemu rządowi w sprawie nieprzyjmowania imigrantów. Wiadomo, że katolicy w Polsce w dniu 7 października obchodzą święto Matki Bożej Różańcowej. Niestety, według wymienionego wyżej serwisu informacyjnego data wybrana przez inicjatorów zgromadzenia modlitewnego została perfidnie w 446. rocznicę bitwy morskiej pod Lepanto w 1571 roku, kiedy to chrześcijanie pokonali Turków. Tak na marginesie, zastanawiam się, kto poza historykami pamięta o zwycięstwie chrześcijan nad Turkami w roku 1571?.
W podobnym tonie, jak BBC, wypowiadają się między innymi: France24, AFP, „Daily Mail” i „ABC News”.
Zarzucają one Polakom i polskiemu kościołowi jakoby pod pretekstem modlitw o pokój faktycznie odgradzali się od postępowego świata symbolicznie zamykając granicę przed imigrantami. Jest to oczywiście nieprawda. A od siebie dodam, co byłoby w tym złego gdyby zamknąć granicę dla islamskiej dziczy „ubogacającej kulturowo” Niemcy, Francję, Wielką Brytanię, Hiszpanię?

Liberalni rodzimi „Europejczycy”
Organizatorzy sobotniego „Różańca do granic” traktują religię, jako narzędzie utrzymywania zacofania na polskim zaścianku”. Krzysztof Luft, były rzecznik prasowy premiera Buzka i były członek KRRiT - napisał na Twitterze.
Czytam, że „różaniec do granic” ma zatrzymać islamizację. W sprawie kroczącej wewnątrz faszyzacji modlitwy nie będzie? – kpi Lis Tomasz również na Twitterze.
Akcja „Różaniec do granic” podobno błyskawicznie wejdzie w kolejną fazę – „hipokryzja bez granic”. Sponsored by spółki skarbu państwa. – także Lis.
Ponadto zaroiło się w Internecie od obraźliwych komentarzy pisanych głównie przez różnej maści lewaków, genderowców, feministek i innych osób, którym bardzo uwiera życie pośród chrześcijańskiego społeczeństwa. Owi „oświeceni” źle się czują w zaściankowej, moherowej, klerykalnej i oczywiście pisowskiej Polsce.

Wolność i tolerancja

O wolności przekonań i tolerancji wobec innowierców rozmawiałem z moją znajomą ateistką. Od razu zaznaczam, osobą przemiłą, uważającą, iż należy postępować w życiu zawsze tak, by nie krzywdzić innych ludzi.
Otóż moja znajoma nie widzi niczego niestosownego w tym, że religijni chrześcijanie (katolicy) modlą się publicznie na polskich granicach. Nikomu nie przeszkadzają osoby stojące na plażach, górskich szczytach, modlący się w kościołach i kaplicach, nawet te odmawiające Różaniec na lotniskach, portach czy też dworcach kolejowych. Co prawda przeszkadzają jej „religijne pochody” w oktawie Bożego Ciała, ale, jak mówi, blokowanie całych ulic niektórych europejskich stolic przez codzienne pięciokrotne modlitwy wyznawców Allaha i poranne modlitewne krzyki imamów nie mieszczą się w granicach jej tolerancji. Polska jest krajem katolickim i wprowadzanie (przez imigrantów) w ramach idiotycznego multi-kulti Islamu na jej terenie byłoby absurdem.
Reasumując, modlitwa „Różaniec na granicach”, to modlitwa o pokój na świecie i Maryjne błogosławieństwo dla polskiego narodu. Komu taka modlitwa może szkodzić? Komu?
Marian Rajewski
fot. kmdm


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.