"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Agnieszka, Teodor, Czesław - Wielkanoc
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Mam wielki szacunek dla pracy kolejarzy
Powiedział „Wolnej Drodze” Kazimierzem Kimso, przewodniczącym Zarządu Regionu Dolnośląskiej „Solidarności”

Panie Przewodniczący, zapytam Pana, jako obywatela i związkowca. Czy demokracja w Polsce jest zagrożona?

W naszym kraju od chwili objęcia rządów przez PiS trwa próba destabilizacji ładu politycznego. Dopóki dzieje się to w granicach prawa, to nie widzę takich zagrożeń. Żyjemy w kraju demokratycznym, gdzie każdy może otwarcie wyrażać swoje poglądy. Wiem, że są ludzie, którzy próbują doprowadzić do anarchii, ale społeczeństwo docenia starania obecnych władz i ja nie widzę dzisiaj szansy na to, aby ci ludzie zdobyli poklask w narodzie.

Czy nie niepokoją Pana wypowiedzi legendy dolnośląskiej „Solidarności” Władysława Frasyniuka o siłowym sposobie protestu – „Jestem wielkim zwolennikiem białych róż, ale uważam, że system popycha nas do tego, żeby rzeczywiście to nie jajka, ale za chwilę poleciały kamienie”.

Władysław Frasyniuk jest znany od lat z ciętych wypowiedzi. Szkoda, że zasłużony dla „Solidarności” działacz, który znany był przecież z tego, że powściągliwie patrzył na radyklane działania, dzisiaj nie idzie dalej drogą pokojową, drogą dialogu. Nie rozumiem takiej postawy, bo ona jest sprzeczna z wartościami, które od 1980 roku reprezentuje nasz Związek, opierając się m.in. na nauce społecznej Kościoła.

Co Pana zdaniem powoduje odejście od ideałów „Solidarności” takich znanych postaci, jak Frasyniuk, Pinior, Borusewicz, Rulewski?

Każda z tych osób, to inny życiorys i jeśli by spróbować odpowiedzieć na to pytanie, należałoby dokładnie przeanalizować drogę polityczną każdego z nich z osobna. Trudno mi dywagować, jakie motywy każdemu z nich przyświecają. Sądzę, że zacietrzewienie polityczne i uprzedzenia do obecnej władzy, przesłaniają im obiektywną ocenę rzeczywistości.

Czy obecna ekipa rządząca spełnia oczekiwania lidera dolnośląskiej „Solidarności”?

Nasz Związek ma wiele zastrzeżeń do obecnego rządu, ale rzecz jasna docenia politykę społeczną, dzięki której zmniejszyła się w Polsce ilość biednych ludzi. Doceniamy realizację obietnic wyborczych. Przede wszystkim przywrócenia wieku emerytalnego, rozpoczęcie procesu wolnych niedziel, zwiększenia płacy minimalnej, walki z umowami śmieciowymi. Jednak dialog społeczny jest w dalszym stopniu niewystarczający. Próby pójścia na skróty, czyli wprowadzanie ważnych ustaw drogą poselską, bez konsultacji społecznych, to droga donikąd. Tak jest teraz z nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych znoszącej górny limit, od którego potrąca się składki na FUS (dzisiaj to 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia) w trybie, jaki przyjął rząd, a więc z pominięciem Rady Dialogu Społecznego, będzie zdaniem Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” złamaniem zasad prawidłowej legislacji i może być zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Związek negatywnie opiniując sam projekt, ostro skrytykował rząd za łamanie elementarnych zasad dialogu społecznego.

Właściwie przez cały czas trwa spór pomiędzy kolejarzami z Przewozów Regionalnych a Urzędem Marszałkowskim – właścicielem Kolei Dolnośląskich. Czy Komisja Zakładowa „Solidarności” dolnośląskich Przewozów Regionalnym otrzymuje wsparcie od Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”?
Każdy protest Przewozów Regionalnych miał i będzie miał dalej wsparcie Zarządu Regionu. Wiem, że efektem tego sporu jest m.in. utrata miejsc pracy. Mam głęboką nadzieję, że ten spór wkrótce zostanie zażegnany, wszak chodzi tu także o interes społeczny.

Wrocławscy kolejarze, to także osoby we władzach Zarządu Regionu. Jak Pan Przewodniczący ocenia współpracę z nimi i z kolejarzami, członkami NSZZ „Solidarność”?

Mam wielki szacunek dla pracy kolejarzy. W prezydium Zarządu Regionu współpracuję ze Zbyszkiem Gadzickim, który w obecnej kadencji jest też przewodniczącym naszych zjazdów regionalnych. Współpracę z kolejarzami mógłbym nazwać wzorcową.

„Wolna Droga” dociera do Zarządu Regionu. Czy ma Pan czas na czytanie pisma Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność”?

Czytam całą prasę związkową, a w szczególności naszą regionalną. „Wolna Droga”, to bardzo zasłużony periodyk. Odnajduję w nim wiele cennych informacji o pracy na kolei.

Jak Pan ocenia nasz dwutygodnik?

Podziwiam pismo za bogatą szatę edytorską. Przede wszystkim jednak cenię za konsekwencję w upominaniu się o prawa związkowe i obywatelskie. Cieszę się Wasza branża po szyldem NSZZ „Solidarność” ma tak ogromną tradycję i dorobek twórczy.

Najbliższe plany dolnośląskiej „Solidarności”, to ….
Rozmawiamy przed Świętami Bożego Narodzenia, dlatego pragnę wszystkim Czytelnikom „Wolnej Drogi” złożyć życzenia spokojnych świąt. Niech Gwiazda Betlejemska rozbłyśnie w każdym domu, a w serach pokoju zapanuje.
A co do planów, to oczywiście dalej będziemy upominać się o to, by w nowym kodeksie pracy były zapisy satysfakcjonujące ludzi pracy, dalej będziemy walczyć o godne płace i warunki pracy. Chcemy, żeby to wszystko mogło odbywać się w duchu dialogu i porozumienia. W Związku czekają nas wybory i nowa kadencja.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Aleksander Wiśniewski
fot. Janusz Wolniak


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.