"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 28 marca 2024 r.
Imieniny obchodzą: Aniela, Sykstus, Joanna
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Z trzeciej strony - Łupy
Pogarda – stan uczuciowy będący mieszaniną braku szacunku i niechęci. Zbliżony do nienawiści, ale zawierający komponent poczucia wyższości wobec osoby pogardzanej. („Wikipedia”)

   W poprzednim felietonie pisałem o patriotyzmie, które dla środowisk liberalnych i lewicowych jest dziś wręcz synonimem nacjonalizmu. Czy wręcz obciachu, co wielokroć podkreślają - nie wiadomo z jakiego powodu określani „elitą” – tzw. celebryci. Różnej maści aktorzy, dziennikarze, piosenkarze lub inni znani tylko z tego, że noszą nazwisko, które jest znane - uważają, że skoro tak jest, to daje im to prawo do publicznego wyrażania swoich opinii i ocen. I że one mają być pisane złotymi literami, i stanowić wykładnię dla ciemnego luda znad Wisły, jak należy myśleć i czynić.
   A jeśli tenże lud nie postępuje tak, jak nakazują „elity”, to pojawia się wspomniana na wstępie pogarda.
Oto próbka światłych „wynurzeń” ledwie z kilku ostatnich miesięcy…
   Krzysztof Matera, „Radości i wstyd” („Newsweek”): Dopuszczając do władzy ludzi, których ego wychodzi im wszystkimi częściami ciała z pominięciem rozumu, podlegamy manipulacji z bardzo przykrymi konsekwencjami, nie tylko w kraju, ale – jak się okazało – w całej Europie.
   Zbigniew Hołdys, „Kariera Artura Ui” („Newsweek”): Kaczyński jest lokalnym politycznym gnomem, który może zarządzać co najwyżej furią i intrygami. Aby utrzymać elektorat – musi zohydzić Tuska.
   Jakub Korus, („Newsweek”): Tę wypowiedź zapamiętamy na długo. Tak Radosław Sikorski rzekł o działaniach PiS w Europie: „Polska przyjęła taktykę bachora, to znaczy kogoś, kto wrzeszczy w kącie i dorośli muszą się nad nimi pochylić, żeby przestał. Tylko, że z bachorem się nie uzgadnia ważnych kwestii. To robią między sobą”.
   Paulina Młynarska, „Moja ojczyzno, jesteś szalona, mówię Ci Polsko” (felieton na gazeta.pl): Ileż strof przepięknych, ile wzniosłych analiz poświęcono Polsce! A mnie od kilku dni kołacze się w głowie utwór śpiewany przez zespół disco polo Boys pod tytułem „Jesteś szalona!”. Po prostu, Polsko! Jesteś wariatką. Gdyby dorobek absurdów politycznych, i w ogóle publicznych, z jednego zaledwie tygodnia umieścić w scenariuszu jakiejś wysokobudżetowej komedii, która miałaby opowiadać o wyimaginowanej krainie, gdzie każdego dnia bije się rekordy wypowiadanych publicznie bzdur i publicznie proponowanych bzdurnych rozwiązań dla obywateli i obywatelek, producenci mogliby mieć obawy co do tego, czy aby scenarzysta jednak nie przesadził.
   Jerzy Stuhr (rozmowa z serwisem Wirtualna Polska): Jesteśmy narodem niedouczonym. Niewychowanym. Jakbyśmy byli bardziej obywatelsko douczeni, to byśmy nie robili takich głupstw, że w rankingu największego zaufania wygrywa pani premier, która jest podwładną pana prezesa, który w tym samym rankingu ma najwięcej nieufności. (…) Jak ktoś mnie pyta, jak ja się czuję jako Polak za granicą, to powolutku mówię już żonie na ulicy: „Tylko nie za głośno po polsku”.
   Marek Kondrat (rozmowa z Radiem Kraków): Polska nie jest najważniejsza. Mówiłem, że w wolnej Polsce, która się pnie i ma zasługi, trzeba prawie egoistycznie myśleć o sobie. Myśleć o miejscu, w którym się jest, w sposób zdecydowany. Bowiem moja filozofia zasadza się na tym, że im bardziej jesteśmy szczęśliwi, tym lepsi jesteśmy dla pozostałych. Możemy się nie zajmować obroną granic, ale egzystencją. Człowiek powinien się duchowo rozwinąć.
   I jeszcze raz złote myśli córki Wojciecha Młynarskiego („Moja śmiesznie wyjątkowa polskość”; felieton na gazeta.pl): Jak wiadomo od stuleci, wszystko złe, co przytrafia się Polsce, jest „bardziej”. Jest metakrzywdą metanarodu. Zawsze niezasłużoną i nieodmiennie mającą swe źródło na  zewnątrz.
I ten ostatni przekaz – „Moja śmiesznie wyjątkowa polskość” – to niczym kwintesencja myślenia owych „elit”, tak zatęsknionych za minionymi czasami Platformy Obywatelskiej, i jej „europejskością”.
To poczucie wyższości i pogardy… Choćby wyrażane przez Młynarską, ale już Agatę: We Władysławowie jest totalny Armagedon - zjechali wszyscy państwo Kiepscy z rodzinami i przyjaciółmi, jedzenie jest drogie i przeważnie niedobre - ryby smażone na oleju niepierwszej świeżości, królują gofry i fryty. Wszędzie gra muzyka, w każdej knajpie faceci w gastronomicznej ciąży opędzają się od swoich dzieci i umęczonych żon. Wiadomo, dobry browar to podstawa!

I na koniec ostatnie przywołanie… Stary Testament, Księga Przypowieści Salomona: „Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną. Lepiej być pokornym z ubogimi, niż dzielić łupy z pyszałkami.”



 
fot.wikimedia


  Komentarze 2
~Obywatel Polski2018-05-17 12:31:43
Pogarda domena tych spod znaku PiSu. Przykłady ostatnie wydarzenia w Sejmie. Pogarda dla osób niepełnosprawnych, pogarda dla Żołnierki Powstania Warszawskiego , pogarda dla Pani Ochojskiej, Tchórzliwość Marszałka Sejmu Kuchcińskiego dla tych co nie z PiSu zamknięcie korytarza gdzie jest gabinet Kuchcińskiegi przed niepełnosprawnymiPOGARDA to stan umysłu PiSowców
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.