"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Adolf, Leon, Tymon
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Twoja Kolej na opinie…
Szanowni Państwo, Czytelnicy Dwutygodnika „Wolna Droga”, a także użytkownicy portalu społecznościowego Facebook!
Przez krótki czas kampanii wyborczej otrzymałem na moją stronę: https://www.facebook.com/Miroslaw.Stanislaw.Lisowski wiele ciekawych, merytorycznie uzasadnionych Państwa pomysłów na poprawę różnorakich spraw. Najczęściej dotyczyły one tematów stricte kolejowych, ale nie tylko. Ulepszanie usług narodowego przewoźnika – Polskich Kolei, jest dla mnie i – jak z dotychczasowych Państwa uwag, propozycji i opinii na mojej stronie zamieszczanych wynika – również dla Was sprawą priorytetową.
Jednak nie chciałbym ograniczać nikogo wyłącznie do tematyki kolejowej. Możecie Państwo podyskutować na każdy temat, oczywiście z zachowaniem obowiązujących reguł kulturowych i obyczajowych.
Szkoda byłoby zmarnować taki potencjał, zatem proponuję Szanownym Czytelnikom Dwutygodnika „Wolna Droga”, jak i Użytkownikom portali społecznościowych kontynowanie tej formy kontaktu.
Zachęcany przez wiele osób, w tym moich redakcyjnych kolegów, postanowiłem utworzyć na łamach Dwutygodnika oddzielny dział pod wspólnym tytułem „Twoja Kolej na opinie…”, tożsamy z hasłem na stronie facebook’owej. W kolejnych wydaniach Dwutygodnika w formie papierowej, jak i internetowej (www.wolnadroga.pl) będziemy publikować Państwa opinie dostarczone na portal społecznościowy.
Jednakże, aby nie zawężać możliwości podzielenia się opiniami jedynie do grona użytkowników Internetu – posiadających konta na Facebook – udostępniam także specjalny adres internetowy: opinie@wolnadroga.pl.
Wszystkie Państwa uwagi, informacje i opinie będą publikowane w każdym numerze „Wolnej Drogi”.
Gorąco zachęcam do współpracy i dyskusji!

Oto przykład interesującej dyskusji (luźno związanej z tematyką kolejową) przeprowadzonej na portalu pod koniec września br… Napisałem na Facebooku:
Trachenberg – taką nazwę jeszcze 75 lat temu nosił mój rodzinny Żmigród. Niedaleko przebiegała granica między II Rzeczpospolitą a III Rzeszą. Dlaczego o tym? Ano takie mi się myśli nasunęły po wizycie szefa opozycji w Berlinie u kanclerz Angeli Merkel. Pamiętam jeszcze, jak moja babcia opowiadała, że przez wiele, wiele lat po deportacji z Kresów na „ziemie odzyskane” żyła prawie na walizkach, gdyż była przeświadczona o tym, że zaraz Niemcy przyjdą i każą się wyprowadzać.
I nie żebym próbował przywoływać jakieś resentymenty, ale jeśli ktoś wykonuje takie gesty, jak wspomniany Grzegorz Schetyna, musi mieć świadomość, że te „doświadczenia” z niemiecką „przyjaźnią” nie mają 75 lat, ale całe wieki… I, że są cały czas żywe w każdej rodzinie, która mieszka nad Wisłą i Odrą...
A szczególnie właśnie te miejsca, jak Dolny Śląsk, są naznaczone w sposób specyficzny. Może dość ciężka refleksja na sobotni poranek, ale warto pamiętać, że są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli…

Mieszkaniec Brzegu odpowiedział:
Dobrze znać historię nie tylko własnej rodziny, ale również historię w wymiarze szerszym. Nietaktem jest wobec samego siebie i wobec ludzkości ogólnie pojętej szerzyć podziały. Na historii należy potrafić się uczyć, aby mieć do niej i dystans, i aby złe czasy nie wróciły.
Nie wywołujmy duchów minionych lat. Żyjmy dla przyszłości w dobrych, sąsiedzkich stosunkach. Też jestem z rodziny wołyńskiej i znam jej gehennę. Z Sybiru nie wszyscy wrócili. Wcześniej szeregi i walka z Piłsudskim, AK. Wywózka na roboty do Niemiec. Kto został tam, gdzie mieszkała też moja rodzina, nie przeżył, a miejscowość spalona nie istnieje.
Obozu w Niemczech nie przeżył mój 1,5-roczny brat i inni. Urodziłem się tam i przeżyłem dzięki Amerykanom. Powrót do Polski. Nazwisko nie z polska brzmiące i z tego powodu kłopoty rodziców. Nie ominęły i mnie, ale nie będę tego opisywał. Dodam, że w tych trudnych chwilach, czy to w Rosji, czy na Ukrainie, czy w Niemczech byli też ludzie: Rosjanie, Ukraińcy, Niemcy, którzy z narażeniem życia pomagali, jak mogli żywnością. Nauczyło to mnie szacunku do człowieka, obojętnie skąd pochodzi, jaką wyznaje religię. Ludzie wszędzie są źli i dobrzy.
Mnie osobiście napawa obawą powrót złych faszystowskich, narodowościowych obyczajów, a nawet hołdujących im organizacjom. Zróbmy porządek w kraju, ale też patrzmy na zewnątrz bez historycznych uprzedzeń. Lepsza współpraca niż wojny.


Pozdrawiam i oczekuję Państwa opinii. 


  Komentarze 2
~wpisz swój nick2018-11-26 18:33:28
Kto nie zna swoich przodków, jest jak drzewo bez korzeni, albo strumyk bez źródła. Kto nie korzysta z doświadczeń swoich przodków, będzie zmuszony popełniać ich błędy. Bardzo chciałbym, byśmy żyli w zgodzie z wszystkimi naszymi sąsiadami, ale nie zamierzam przepraszać, za rozbiory, za Golgotę Wschodu, za mydło z ludzkiego tłuszczu, za święcone widły i siekiery. To Polacy mają moralne prawo do mówienia o historii, by się więcej nie powtórzyła. Ci, co bardzo nas wyprzedzili w rozwoju, żyli z wyzysku podbitych narodów. Globalizacja, to troszeczkę inny sposób na niewolnictwo.
~wpisz swój nick2018-11-20 10:26:25
Panie Lisowski. Kojarze pana zawsze z tktelekomem i powolnym.....tego ostatniego. Pisanie o wspomnieniach babci nie całkiem jest obiektywne. Po przesiedleniu do Żmigrodu babcia na pewno miała dużo lepsze warunki życia niż na Kresach. Infrastruktura przemyslowa czy kolejowa czy mieszkalna była dużo dużo lepsza niż u niej. Dlatego należy zrobić wszystko, aby z Niemcami żyć w zgodzie i współpracować, nie zaś o historii gadać, bo to jest "wieczny" argument polskich politykow. Bardzo im pasuje, napiszcie o samych kwotach w zarobkach i cenach i różnica jest na niekorzyść karmionych historią, czyli ogłupianych Polaków.
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.