"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Marek, Jarosław, Wasyl
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Z trzeciej strony: Białe plamy
   Nie sposób rozpocząć przemyśleń na temat białych plam transportowych od zerknięcia do historii. Setna Rocznica odzyskania przez Polskę Niepodległości wręcz nakazuje sięgnąć do początków II Rzeczypospolitej.
To właśnie kolej była jednym ze szkieletów, na którym budowane było nowe Państwo. Potrzeba scalenia różnych systemów transportowych, które zbudował zaborca, stały się doskonałym przykładem determinacji i woli zmian twórców polskiej państwowości.
   Nie inaczej winno być po zmianach, które nominalnie nastąpiły w roku 1989, ale bardziej przystaje do obecnej sytuacji uznanie roku 2015 jako ich początku, kiedy pojawiła się nowa filozofia traktowania Państwa, jako dobra, które jest prawdziwym domem dla jego mieszkańców.
Jesień tegoż 2015 roku jest też i cezurą, która oddziela myślenie stricte hard-biznesowe od wersji soft…
   I mam tu na myśli chodźmy dworce kolejowe, które jeszcze nie tak dawno traktowane były jedynie jako zwykłe nieruchomości do zarabiania pieniędzy, by ująć to kolokwialnie.
Czyli, gdy następowała rewitalizacja budynków stacyjnych, to przede wszystkim pod kątem pozyskania kolejnych powierzchni komercyjnych. A gdy brak było chętnych na ich najem, to dworzec był ponownie zamykany, z pracownikiem ochrony wewnątrz, by pilnował budynku przed dewastacją.
   Można podawać wiele takich właśnie przykładów „starego” myślenia, które dodatkowo podtrzymywało w świadomości społeczeństwa obraz kolei, która nie jest przyjazna dla jej Klientów, a raczej sławetnym „państwem w państwie”, które jest lekko oderwane od rzeczywistości.
I tu możemy skonstatować, że w tym przypadku te „plamy” nawet już nie były białe, lecz kolorowe, bo z nową elewacją… Ale nadal Klient kolei próżno szukał wejścia do budynku dworca, by znaleźć choćby kasę biletową, by zakupić bilet.
   Z kasą biletową wiąże się kolejny przykład „białej plamy”, czyli… sam bilet! Kilkunastu przewoźników A.D. 2018 sprawia, że tzw. Wspólny bilet stał się rzeczą wręcz bezwzględnie potrzebną, aby zdjąć z podróżnego mało komfortowy obowiązek śledzenia zmieniającej się listy przewoźników.
Pamiętam Konwencję Programową Prawa i Sprawiedliwości w lipcu 2015 roku, kiedy to podczas debaty w ramach Panelu: „Rozwój kolei w Polsce”, wszyscy prelegenci, w tym niżej podpisany, jednomyślnie stwierdzili, że wspólny bilet winien być jednym z najważniejszych elementów budowy nowych, przyjaznych dla społeczeństwa kolei. I wręcz wstydem jest, że przez 10 lat (tyle wówczas minęło od powołania do życia pierwszych niezależnych przewoźników pasażerskich) ten problem nie został rozwiązany.
Dzisiaj mija już ponad 13 lat, i zgodnie z zapowiedziami już niedługo ta kwestia zostanie wreszcie pozytywnie rozstrzygnięta, i Wspólny bilet stanie się rzeczą normalną i dostępną dla Klientów kolei.
   Warto też wspomnieć i o tym, że gdy już zakupimy bilet (niedługo pewnie Wspólny), to powinniśmy dojechać sprawnie, szybko i bezpiecznie do najdalszych miejsc w Polsce.
I w tym miejscu trzeba wspomnieć o kolejnych plamach komunikacyjnych. Wspomnę o jednej, o której mówił niedawno Pan Premier Mateusz Morawiecki, podając jako przykład niedoskonałości polskiego systemu transportowego fakt, że Lubin, miasto o ogromnym potencjale i kilkudziesięciu tysiącach mieszkańców, nie ma połączenia kolejowego z resztą kraju.
I ten przypadek można podawać nie tylko jako wyrzut sumienia rządzących, ale i jako paradoks… No bo, skoro jedno z najbogatszych miast jest „kolejowo” odcięte od świata, to co dopiero mają począć miasta i gminy, które takiej siły przebicia nie mają?
   Można oczywiście nadal pomstować i wskazywać kolejne przykłady zaszłości poprzedników i traktowania kolei, jako coś, co nie ma przyszłości i należy sukcesywnie eliminować z systemu transportowego Państwa.
Pora wreszcie spojrzeć na kolej w sposób, jaki robili to nasi przodkowie u zarania II RP, czyli forpoczty Państwa docierającej do najbardziej odległych jej zakamarków. Tak, jak to jest z placówkami Poczty Polskiej, czy posterunkami Policji. I że dworzec kolejowy winien być miejscem integracji lokalnych społeczności, także w zakresie usług transportowych wszelakiego rodzaju.
   Wiadomym jest, że będzie to proces długi i mocno obciążający także budżet Państwa. Ale sukcesywne prezentowanie tak zmieniających się polskich kolei i jej otoczenia, pozwoli te tytułowe białe plamy zamazywać, czy może bardziej „wypełniać” treścią.
I nie dotyczy to tylko mieszkańców Lubina, czy Jastrzębia Zdrój… Ale wszystkich, którzy posiadając jeden Wspólny bilet zasiądą w poczekalni wyremontowanego dworca oczekując na nowoczesny pociąg, który punktualnie i komfortowo dowiezie wszędzie tam, gdzie sobie zażyczymy…
I po to również jest właśnie program: kolej+.
 



fot. SolkolArt


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.