"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Czwartek, 28 marca 2024 r.
Imieniny obchodzą: Aniela, Sykstus, Joanna
 
Roczniki:  2001200220032004200520062007200820092010
201120122013201420152016201720182019
Numery:    
()   -  
Kolej na historię: Powstanie kolei polskich pod zaborami (2)
W poprzednim artykule wspomniałem, że w zaborze austriackim Polacy mieli bardzo duży wpływ na kolejność budowy i kierunki tras kolejowych. Inaczej było pod zaborem pruskim. Tutaj kierowano się głównie interesami cesarstwa niemieckiego. Zarówno gospodarczymi, jak i strategicznymi.
Początkowo budowały linie kolejowe spółki prywatne, od 1847 r. przejmowało je państwo pruskie. Nawet wtedy, gdy budowały je firmy prywatne, udzielenie zgody na ich przebieg kontrolowało państwo. Jeżeli były one niezgodne z celami strategicznymi, nie dawano zezwolenia. Państwo pruskie miało w XIX wieku najgęściejszą sieć kolejową ze wszystkich zaborców.
Tyle tytułem wstępu. W połowie tego wieku powstały najważniejsze dla interesów Prus linie kolejowe. Na przykład z Berlina do Szczecina, Gdańska, Poznania, czy też przez Bydgoszcz do Królewca.
Ważnymi ze względów gospodarczych były linie kolejowe na Śląsku, łączące Górny Śląsk z Wrocławiem i później z Berlinem. Oprócz tych strategicznych budowano na Śląsku linie lokalne na przykład z Legnicy do Jaworzyny Śląskiej.
W tym samym czasie nastąpił też rozwój linii kolejowych na Pomorzu. W 1852 roku powstała linia łącząca Bydgoszcz przez Tczew z Gdańskiem. Trzeba też było zbudować linię przekraczającą Wisłę, tak powstał most kolejowo-drogowy w Tczewie, oddany ostatecznie do użytku w 1857 roku.
W latach sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku zaczęto budowę linii kolejowych łączących duże miasta. Powstała linia kolejowa łącząca Gdańsk ze Szczecinem i Poznań z Berlinem przez Frankfurt nad Odrą. W 1862 roku powstało połączenie kolejowe Bydgoszczy z Toruniem.
Na Śląsku i w Wielkim Księstwie Poznańskim największym udziałowcem było Towarzystwo Kolei Górnośląskiej będące właścicielem około 1.600 kilometrów linii kolejowych. Wymienię kilka połączeń: na Śląsku Katowice – Ligota, Szopienice – Sosnowiec, Mysłowice – Bieruń. W Wielkim Księstwie Poznańskim Poznań – Toruń, Poznań – Leszno.
Również na Warmii i Mazurach rozpoczęto budowę tras kolejowych. Oddawano nie tylko koleje normalnotorowe, ale i wąskotorowe. Te były w większości finansowane przez przedsiębiorstwa prywatne. Były one przeznaczone w większości do celów gospodarczych, prowadziły do cukrowni, tartaków czy kopalń i hut. Można tu podać przykład kolei wąskotorowej w okolicach Żnina. Część tej linii jest czynna do dzisiaj, ale głównie jako atrakcja turystyczna łącząca Wenecję przez Biskupin z Gąsawą.
Linie strategiczne odchodziły z Berlina, jako stolicy Prus. Największe znaczenie gospodarcze miały linie ze Śląską. Połączenie z Wrocławiem umożliwiało transport Odrą. Ta gęsta sieć powstała na Śląsku, była ważna nie tylko ze względu na kopalnie, lecz również zapewniała transport stali i cynku z hut.
Nie tylko Górny Śląsk był ważny dla powstania transportu kolejowego, istniały przecież kopalnie w Wałbrzychu, czy Nowej Rudzie W roku 1873 uruchomiono połączenie z kolejami austriackimi na trasie Wałbrzych – Mezimesti. W latach osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku, kiedy spadła rentowność linii drugorzędnych, nowe trasy zaczęło budować państwo. Zaczęto też wykupywać linie kolejowe z rąk prywatnych.
Państwo pruskie wybudowało połączenia z Torunia do Malborka przez Grudziądz, z Fordonu do Chełmży, Olszyn – Ełk, Szczecin – Kołobrzeg i inne. Linie te większości funkcjonują do dzisiaj.
Jak wspomniałem w poprzednich artykułach Polsce po traktacie wersalskim przyznano znaczną część byłych kolei pruskich łącznie z taborem i infrastrukturą. Na początku dwudziestego wieku rozpoczęto pracę nad elektryfikacją kolei. Jako pierwszą zelektryfikowano wspomnianą już linię kolejową z Wałbrzycha do Mezimesti. Linia ta miała około 35 kilometrów i została oddana w 1914 roku.
Dwa lata wcześniej zaplanowano elektryfikację tak zwanej Śląskiej Kolei Górskiej prowadzącej z Goerlitz przez Jelenią Górę i Wałbrzych do Kłodzka.
Jak wspominałem wcześniej początkowo linie kolejowe pod zaborem pruskim budowały głównie spółki prywatne. Każda z nich miała własne przepisy, inne regulaminy. Było ich kilkadziesiąt. Żeby to zniwelować powołano we Wrocławiu Królewską Dyrekcję Kolejową w roku 1884. Miała za zadanie uporządkować cały system.
Widzimy więc, jaką olbrzymią pracę musieli wykonać polscy kolejarze scalając system kolejowy trzech zaborców.
Roman Guzek
fot. Kolejnictwo polskie


  Komentarze 2
  Dodaj swój komentarz
~
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.