"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Maria, Marcelina, Marzena
 
Jeśli chodzi o polityków, to wszyscy nam współczują
[ 0000-00-00 ]
Powiedział „Wolnej Drodze” Wiesław Natanek, Przewodniczący Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” w Dolnośląskim Oddziale POLREGIO

Jaka jest dziś kondycja Dolnośląskiego Oddziału Przewozów Regionalnych?

Na terenie Województwa Dolnośląskiego operuje dwóch przewoźników, stan na marzec 2018 rok.
A porównanie ich wygląda następująco…
Koleje    Dolnośląskie: Młoda kadra pracownicza. Sprzęt, tabor z najwyższej półki, miejsca pracy do 50 km lub na miejscu. Pensja wyższa, ale kosztem większej miesięcznej normy. Godziny nadliczbowe mogą wyrabiać ile chcą, zachęty finansowe, różne rodzaje. Zatrudnieni pracownicy są na wszelkie rodzaje umów, nawet tzw. umowy śmieciowe. Za pomysły innowacje pracownicy są nagradzani. Na 10 lecie KD – 1.800 zł. Przypominam, firma powstała w 2007 roku, dostał każdy pracownik. Jeszcze potrzebują wykwalifikowanych pracowników, wszystkie sposoby są dozwolone. Pracownik z KD, jeśli przyprowadzi do pracy maszynistę, dostanie 2.000 zł, a nowy maszynista 5.000 jednorazowej premii. Pracowników 800, średnia wieku 25 lat. Umowa na pracę przewozową dla spółki do 2026 roku z możliwością zwiększenia. Ciągła rozbudowa i ekspansja na całe Województwo i poza granice kraju. Przychylne media, parasol ochronny Urzędu Marszałkowskiego, polityków Dolnego Śląska, podróżnych, gdyż korzystają z nowego taboru.
Przewozy Regionalne – Oddział Dolnośląski: Stara kadra, średnia wieku 45 lat, tabor kwalifikuje się do skansenu, niskie pensje brak perspektyw na podwyżki. Sfrustrowani pracownicy, z ciągłymi pretensjami, żyjący w ciągłej niepewności o swój los. Pracowników 350, tendencja spadkowa. Praca w odległości 150 km od miejsca zamieszkania, tylko Miasto Wrocław. Przypominam, większość kadry zamieszkuje poza Wrocławiem. Ciągłe przeprowadzki, brak własnej siedziby Oddziału. Jeśli coś posiadamy, jako Przewozy Regionalne, to tylko budynek na dworcu w Jeleniej Górze, który stoi pusty dzięki polityce transportowej Urzędu Marszałkowskiego, gdyż tam nie jeździmy. Nadwyżka pracowników, brak perspektyw do rozwoju Oddziału - taki cel obrał Urząd Marszałkowski. Umowa dla spółki na pracę przewozową do 2020 r. z tendencją zmniejszenia, a po tym roku całkowita likwidacja, tego chce Marszałek Województwa. Krytyka w mediach, podróżnych za stan tabor, Urzędu Marszałkowskiego, polityków Dolnego Śląska.

Czy obiecywana od dawna umowa między Dolnośląskim Oddziałem Przewozów Regionalnych i Kolejami Dolnośląskimi o przyjmowaniu zwalnianych pracowników Oddziału, została zawarta?
Żadnego porozumienia o przekazywaniu pracowników nie podpisano i nie chciano podpisać. Nie jest i nie było to celem Urzędu Marszałkowskiego. Cel decydenci Dolnego Śląska mają jeden - zlikwidować narodowego przewoźnika. To wszystko. Związek walczył, dzięki czemu podpisano ze Spółką umowę na pracę do końca 2020 roku dla Oddziału Dolnośląskiego. Po tym terminie tylko likwidacja.
W 2015 roku po naszych żądaniach, protestach, groźbą strajku, wprowadzono Program Dobrowolnych Odejść. PDO obowiązuje nadal. W tym roku jest 4 transza, z której skorzystają kolejni pracownicy, większości z Kłodzka. Odchodzą, gdyż tak konsekwentnie prowadzi swą politykę likwidacyjną wobec Przewozów Regionalnych Urząd Marszałkowski. Poszło tylko o trzy pary pociągów na linii Wrocław - Międzylesie. Organizator przewozów na terenie Województwa nic nie tworzy, tylko zastępuje Narodowego Przewoźnika swoim własnym podmiotem.
Przykład: Przewozy Regionalne w roku 2007 przewoziły około 15 mln pasażerów w wyciągu roku. Praca przewozowa, to było 10 milionów pociągokilometra. Pracowało 1.500 pracowników na terenie całego województwa. Miejsca pracy podobnie, jak obecnie w Kolejach Dolnośląskich.

Gdybyś porównał kondycję Dolnośląskiego Oddziału np. Wielkopolskim, Mazowieckim. Śląskim, to jak wypadłoby porównanie?
Sytuacja Przewozów Regionalnych jest podobna we wszystkich województwach, w których stworzone zostały tzn. Koleje Samorządowe. Każdy z tych Samorządów prowadzi własną politykę transportową. Wygląda to bardzo rożnie, jedni w większym lub mniejszym zakresie dofinansują Przewozy Regionalne. Dzięki temu pojawia się tam nowy tabor, dłuższe umowy i traktowani jesteśmy, jak partnerzy.
Klarowna sytuacja w województwach jest tam, gdzie Urzędy nie powołały własnych kolei. Mają nowy tabor i spokój - jaka umowa tyle pracy. Mieszkańcy Dolnego Śląska mogą dzięki temu skorzystać, gdyż pociągi nowym taborem są obsługiwane na linii Opole - Wrocław, będące własnością Oddziału Opolskiego. Podobna sytuacja jest z pociągami do Zielonej Góry.
To, są pozytywne przykłady współpracy, choć i tam dochodzi do napięć.

Swego czasu Organizacja Związkowa, której przewodniczysz, zwróciła się z apelem do parlamentarzystów o pomoc w ratowaniu Oddziału. Był jakiś odzew na ten apel?
Jeśli chodzi o odzew polityków na nasze apele, to odpowiem tak: wszyscy nam współczują.

Nie tak dawno pojawiła się informacją o możliwości powrotu Przewozów Regionalnych do Grupy PKP. Jak została ona przyjęta w Spółce POLREGIO?
Powrót do Grupy PKP, to dobry pomysł, ale nie wiadomo, czy my tu, na Dolnym Śląsku, tego doczekamy, bo Urząd Marszałkowski się spieszy, by nas zlikwidować.

Z tego co mówisz wynika, że sytuacja w Dolnośląskim Oddziale PR jest bardzo zła. Co w tej sytuacji zamierzają zrobić organizacje związkowe istniejące w Oddziale?
Co zamierzają związki tego niestety nie wiem. Mogę powiedzieć za NSZZ „Solidarność”. Będziemy walczyć o miejsca pracy, bronić członków związku i godności pracowników. Wszystkie prawnie dostępne środki będziemy stosować. Bardzo szkoda, że w Województwie Dolnośląskim ogromne koszty ponoszą pracownicy i mieszkańcy Dolnego Śląska. Włodarze i decydenci bawią się w kolej. Jeden jest tylko plus, to nowy i nowoczesny tabor. Pracownicy Przewozów Regionalnych i Kolei Dolnośląskich wykonują rzetelnie i uczciwie oraz obowiązkowo swą służbę.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Zygmunt Sobolewski

fot. Z.Sobolewski/SolkolArt
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.