Dyrekcja Przewozów Pasażerskich rozesłała do zainteresowanych "Informację w sprawie zmiany taryfy pasażerskiej od dnia 18 lutego 2001 roku". Wynika z niej, że ceny biletów jednorazowych wzrosną średnio o 9,34% w tym:
- na pociągi osobowe średnio o 7%,
- na pociągi pospieszne średnio o 9,01%,
- na pociągi ekspresowe średnio o 12%.
Oczywiście wzrastają ceny wszystkich innych biletów: miesięcznych - średnio o 15,10%, biletów sieciowych - średnio o 22,01%, bilety okresowe odcinkowe zostaną rozdzielone na dwa rodzaje biletów: ważnych na pociągi według taryfy normalnej i z ulgą 50 %.
Wzrosną ceny biletów na przewóz osób na obszarze WWK i na linii WKD - średnio o 20 %, (z 3,00 na 3,60 zł). Wzrastają średnio o ponad 10 % opłaty za przewoź osób na obszarze SKM. Wzrastają też opłaty za pracę manewrową lokomotyw, za okresowe wynajęcie wagonów, a za przechowanie bagażu, rowerów, nart, motorowerów trzeba będzie zapłacić średnio o 40,72% więcej.
Większe też będą opłaty specjalne za przewóz osób na obszarze miasta Szczecina oraz na odcinku Lublin - Świdnik Wschodni ? Lublin - średnio 10 % oraz niektóre opłaty przewozowe dotyczące przewozów nadzwyczajnych na liniach normalnotorowych ? średnio o 12,73 % i na wąskotorowych ? średnio o 9,93 %.
Uzasadnienie tych ruchów cenowych nie zakasuje, a brzmi ono następująco:
Wdrożenie podwyżki cen i opłat ma na celu wyrównanie wzrostu kosztów przewozów, w tym cen paliw i energii.
To, że opłaty rosną, a nie wzrasta zaś komfort jazdy i szybkość (która raczej maleje), do tego kolej swoich klientów już dawno przyzwyczaiła. Trochę się poburzą, ponarzekają, pomarudzą, pogadają, że kolej potrzebuje pieniędzy na restrukturyzację i jakoś tę kolejną kolejową żabę przełkną. Nie będą mieli innego wyjścia.
Mnie osobiście zdumiała nowa oplata, którą Sektor Przewozów Pasażerskich wprowadza z dniem 18 stycznia 2001 roku. Chodzi mi mianowicie o to, że: ...za przewóz przesyłek leków ratujących życie, krwi i preparatów krwiopochodnych oraz innych przesyłek ? hasło "na ratunek życia" firma będzie pobierała opłatę - w wysokości 15,18 zł!
Przypomnę, że dziś od tego rodzaju przesyłek nie jest pobierana opłata, ani u nas, ani pewnie nigdzie w świecie.
Od 18 lutego nasza kolej pobierać będzie od nich myto, co ją ustawi w rzędzie barbarzyńców usiłujący się wzbogacić na ludzkim nieszczęściu, tragedii.
Kiedy pytałem w PLL "LOT" czy tam pobierane są jakieś opłaty za przesyłki ratujące życie ludzkie, odpowiedziano mi, że absolutnie nie, i że takie przesyłki są zwolnione od opłat.
No właśnie, tylko nasza kolej chce na nich robić "interes".
To tak, jakby dziś GOPR, czy inne organizacje powołane do ratowania ludzkiego życia, w przypadkach jego zagrożenia, żądały od ofiar lawin, gór, lub ich rodzin opłat: to tak, jakby strażacy żądali ekstra rekompensat finansowych za ratowanie ludzi tonących, czy zagrożonych przez któryś z żywiołów, lub podczas kataklizmów.
Decydenci z Sektora Przewozów Pasażerskich chcą uczynić naszą kolej ewenementem w skali Europy, a może i świata, bo pewnie wychodzą z założenia, że nie ważne jak, dobrze czy źle, ale aby tylko o nich pisano.
Jeszcze tylko przypomnę, jak to się odbywa u nas dziś.
Mówi o tym jeden z konduktorów: Na warszawskim dworcu Centralnym od pielęgniarza odbieramy przesyłkę przeznaczoną dla Łodzi, gdzie na peronie będzie czekał miejscowy pielęgniarz, zabiera od nas przesyłkę i karetką wiezie ją do miejsca przeznaczenia.
Od 8 lutego będzie inaczej, bo tak sobie umyślili ważni ludzie w ważnym Sektorze.
Trochę trudno będzie wytłumaczyć się z tego przed społeczeństwem, bo to wstyd, że w taki sposób zamierza się zarabiać i raczej splendoru kolei to nie przysporzy, ale kto tam jeszcze pamięta co to takiego?
B.C.
|